Książka „Bieszczady - opowieści lasu i ludzi” autorstwa Edwarda Marszałka, która łączy motywy leśne z różnych okresów historycznych i z różnych okolic, dając w efekcie pewien spójny, choć subiektywny, bo okiem autora widziany obraz leśnictwa, to historie wynikające w dużej mierze z jego własnej praktyki i ponad 45-letnich związków z bieszczadzkim lasem.

Na kartach książki ożywają opowieści o wozakach z parków konnych, drwalach sprzed lat, flisakach i orylach, spławiających spięte w tafle kłody karpackimi rzekami, o uhlarzach, brajerach, maziarzach i węglarzach wykonujących swą „czarną robotę”. Wierzymy, że zapadną w pamięci i pozwolą inaczej spojrzeć na dzisiejszy obraz bieszczadzkiego lasu i ludzi tworzących koloryt tych gór.

Na hasło Bieszczady otwierają się serca, zaś nasze zmysły i umysły chcą chłonąć
klimat tej niepowtarzalnej krainy z jej legendami i motywami nawiązującymi do
dawnych leśnych zajęć na tym terenie. Opowieści o wozakach z parków konnych, drwalach sprzed lat, flisakach i orylach, spławiających kłody spięte w tafle karpackimi rzekami, o uhlarzach, brajerach, maziarzach i węglarzach wykonujących swą "czarną robotę" zapadną w pamięć i pozwolą inaczej spojrzeć na dzisiejszy obraz bieszczadzkiego lasu.
Spis treści

Wstęp
Bieszczadzkiego lasu dzieje
Drwale z gór
Z nurtem karpackich rzek
Mielerze i retorty czyli przemijanie z dymem
O drewnie utrzymanym w ryzach
Na szlakach bieszczadzkiej ciuchci
Z życia karpackich górali
Szlakiem Wielkiej Wojny przez bieszczadzkie lasy
Bieszczadzki las w wojenny czas
Tajemnice Brenzbergu
Czas pionierów, czyli odbudowa lasu po wojnie
Leśne sadyby - pomniki drewnianej architektury
Ukryci w bieszczadzkiej głuszy
Goprowcy z lasu, czyli o ratownikach z leśnym rodowodem
Historie batem pisane, czyli legenda parków konnych
O żubrzych sprawach w Bieszczadach
Dolina górnego Sanu po mojemu
Kościółek w Mucznem
Bieszczadzkie matuzalemy
O bukach "pasących trzody"
Wybrana literatura